Uruchomienie własnej firmy to
najbardziej oczywisty sposób „pójścia na swojej”. Jednak ścieżki dochodzenia do
własnego biznesu mogą być bardzo zróżnicowane.
Po pierwsze, zamiast własnej firmy
możemy włączyć się do istniejącego biznesu rodzinnego. Inną możliwością jest wejście do już
istniejącej firmy, z perspektywą zostania w niej wspólnikiem. W wielu gałęziach usługowych, n.p. w branży
restauracyjnej interesującą opcją jest włączenie się do istniejącej sieci
franczyzowej, korzystając z gotowego i sprawdzonego pomysłu. Międzynarodowe
badania potwierdzają, że biznesy franczyzowe mają większą szansę przetrwania
niż te funkcjonujące niezależnie.
Ostrożne podejście do własnego biznesu
polega na tym, że po założeniu firmy nie rezygnujemy z pracy etatowej.
Rozstajemy się dotychczasowym pracodawcą dopiero wtedy, gdy
nasz biznes ustabilizuje się. Taka ścieżka ma jednak liczne wady.
Własnym biznesem zajmujemy się niejako po godzinach a do tego dochodzi
nierzadko do konfliktu interesów z racji jednoczesnego występowania w roli
pracownika i przedsiębiorcy.
Bardzo efektywna i skuteczna ścieżka
dochodzenia do własnego biznesu polega na realizacji „strategii długiego marszu”.
Najpierw podejmujemy pracę na etacie w dużej firmie, z myślą o zdobyciu
niezbędnego doświadczenia i kontaktów w określonej branży. Badania
przeprowadzone w krajach wysoko
rozwiniętych wskazują na wysokość skuteczność tej ścieżki. Możemy więc mówić o zjawisku profesjonalizacji w
sektorze przedsiębiorczym, która to profesjonalizacja kojarzyła się wcześniej z
funkcjonowaniem wielkich korporacji.